czwartek, 21 marca 2013

początek...

Znacie to powiedzenie - muszę,bo się uduszę-?..tak właśnie się dzieje ze mną ,gdy dopada mnie nieodparta chęć tworzenia...
Cieszę się ogromnie,że moja pasja wreszcie mnie odnalazła...
Lepiej  późno niż wcale,nieprawdaż...?

Zaczęło się od zachcianki,aby zrobić coś ładnego na Boże Narodzenie w nowym mieszkaniu i tak początkujące,niewprawne i bezładne paluszki zabrały się za pudełka chusteczek i segregatory.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz