Cieszę się ogromnie,że moja pasja wreszcie mnie odnalazła...
Lepiej późno niż wcale,nieprawdaż...?
Zaczęło się od zachcianki,aby zrobić coś ładnego na Boże Narodzenie w nowym mieszkaniu i tak początkujące,niewprawne i bezładne paluszki zabrały się za pudełka chusteczek i segregatory.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz