Dziś na przekór ponurej aurze,ponieważ niestety jestem homeopatką:) i kilkumiesięczna ciemność mnie dołuje , postanowiłąm wyciągnąć swój niedokończony album wakacyjny.Dodałam dziś do niego kilka tekturek z najnowszej kolekcji Manuny - Królowa Śniegu , a także parę tekturkowych guziczków .Jak znam życie, niejdedno jeszcze do tego albumu dołożę , bo takie duże pracedla siebie samej robię zawsze na raty i długo...też tak macie? :)
pozdrawiam
Śliczny i kolorowy, można z przyjemnością powspominać wakacje :)
OdpowiedzUsuńAnetko nostalgiczny albumik.Fajnie się na Was patrzy.
OdpowiedzUsuńOd razu zrobiło się cieplej ;) Świetny pomysł, aby w środku zimy robić album z wakacji!!!
OdpowiedzUsuńJest fantastyczny.
Wspaniały!!!
OdpowiedzUsuń