Umiliłam sobie pochmurną deszczową sobotę tym przemiłym zajęciem, dodatkową atrakcją dla mnie - początkującej - było pierwszy raz użycie medium do spękań. Użyłam jednoskładnikowego, ponieważ zależało mi ,aby fiolet zdecydowanie przebijał, a nie miałam żadnego wypełniacza w proszku - niezbędnego do spękań dwuskładnikowych.
. Jestem nieskromnie zadowolona:)
Zgłaszam je na wyzwanie monochromatyczne do Craftbaru :)
Przepiękne wieszaki. Będą piękną ozdobą i z przyjemnością się po nie będzie sięgać. :)
OdpowiedzUsuńWyszły idealnie! Piękne :)
OdpowiedzUsuńi bardzo dobrze , że jesteś nieskromnie zadowolona!
OdpowiedzUsuńno i wybacz ale to się do powieszenia ubrania nie nadaje,
bo szkoda było by to posuć... ;-D
Piękne! Zgadzam się z Dorota ma Kota, szkoda by było takie cudo zakryć :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w craftbarowym wyzwaniu. Wieszaki robią wrażenie.
OdpowiedzUsuńŚwietne wyszły, robią duże wrażenie :) ... dzięki takim pracą nabiera się pozytywnej energii, decoupage jeszcze nie próbowałam, więc zaczynam zgłębiać wiedzę. Pozd
OdpowiedzUsuńPrzepiękne!! Chciałabym mieć takie w szafie :D :D
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za wszystkie serdeczne i miłe słowa:)
OdpowiedzUsuńwyszło rewelacyjnie!
OdpowiedzUsuńpięknie sie prezentują
OdpowiedzUsuńAleż cudowne te wieszaki!
OdpowiedzUsuń