Podkładki ...
Nareszcie zrobiłam dla siebie :) Czekały długo w stanie surowym - niby w kąciku po cichu, ale wciąż w zasięgu "kąta oka" - i czekały na moje natchnienie .Zrobiłam sobie takie, żeby pasowały do mojego mieszkania i do mnie :)
Serwetkę na podkładkach przykleiłam "lewą" stroną - chciałam uzyskać efekt nieco rozmytych i "przykurzonych" kolorów. Niestety ozdabiając pudełeczko zapomniałam o tym ... ;)
Efekt wyszedł zaskakująco fajny , bo wzór z pudełka nie jest identycznie skopiowany z podładek , ale pasuje idealnie,więc jest całość i nie jest nudno :)
Po polakierowaniu pocieniowałam krawędzie pastą postarzającą.
Przy tej okazji zapraszam Was do wyzwania na PC - Wyzwania z Babińcem "Cała ja" . Należy przygotować pracę mieszczącą się na dłoni , która mówi coś o autorce (-rze) i odpowiada tytułowi.
Zgłaszam je także na wyzwanie Art -Piaskownicy
oraz PR Szok
Pozdrawiam :)
Genialne podkładki! Podziwiam za idealne wykonanie :) A pudełko i "cieniowane" podkładki pasują idealnie!
OdpowiedzUsuńAle śliczne! Piękny motyw wybrałaś :)
OdpowiedzUsuńJest takie przysłowie,że "szewc bez butów chodzi " i tak samo jest z nami rękodzielniczkami ,trudno coś zrobić dla siebie ,tym bardziej podziwiam...
OdpowiedzUsuńEfekt nie zamierzony ,a wyszedł rewelacyjnie :)
ŚLICZNE PODKŁADECZKI :) W IMIENIU CAŁEJ ZAŁOGI AP DZIĘKUJEMY ZA UDZIAŁ Z WYZWANIU :)
OdpowiedzUsuńPiękne wykonanie!
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w wyzwaniu Pracowni Rękodzieła SZOK :)
proste a cieszy ... i herbatka od razu inaczej będzie smakować :)
OdpowiedzUsuńCiekawa praca :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w wyzwaniu Pracowni Rękodzieła SZOK :)
Pozdrawiam serdecznie, Padoriaa