niedziela, 8 grudnia 2013

LAMPION nr 3

..a gdzie nr 2 ??spyta ktoś(choć wątpię:)))
otóż nie zdążyłbył się sfotografować:)




Świąteczny wysyp

Już od ponad miesiąca robię kartki świąteczne.Powstają tak różne,że zastanawiam się - czy ja mam w ogóle jakiś określony styl??:) Mam bardzo dużo podziwu dla innych blogerek - scraperek, podpatruję i uczę się wciąz czegośnowego na każdej swojej kolejnej kartce testując nowy pomysł.
Pierwszy duet wysyłam do Art-piaskownicy,znowu Kolory wg Ivy - nic nie poradzę,ze wyjątkowo mi podeszły:)









Następny duet -wszystkie wycinanki świąteczne pochodzą z Wycinanki. 





 Kartka z choinką została przeze mnie potraktowana "doświadczalnie" jako szybki auto - kurs używania białego gesso,już wiem jakie błędy popełniłam;)) ale sądzę,że udało mi się pokazać śnieg na tej kartce - jest na choince oraz na całym tle za nią ,także na napisach  - chcę pokazać ją na wyzwaniu w Diabelskim Młynie
 -






Jeszcze kilka inspiracji stylem retro - 









oraz trochę klasycznej elegancji:):

 Następne kiedy indziej:)


świątecznie i beżowo

Od dawna narastała we mnie chęć  wykorzystania ścinków - przechowywałam je posegregowane kolorami i szukałam pomysłu,jak tu z nich skomponować patchwork...:) Pomysł przyszedł ze Scrapujących Polek i wyzwaniowej mapki Mamajudo. Przy okazji spełnia jeszcze wytyczne wyzwania Kolory wg Ivy na Art-piaskownicy.
Ramka oraz dzwoneczki  zostały gdzieniegdzie na konturach pociągnięte pearl-penem.






czwartek, 5 grudnia 2013

LAMPION


Dziś dla odmiany lampion,który powstał z inspiracji innymi lampionami na blogach nadzwyczajnych zdolnych dziewczyn,które podziwiam.Podobał mi się też kształt słoika i szkoda mi było nie wkorzystać;)
chętnie bym jeszcze przyprószyła wycinanki brokatem,ale go nie miałam...
czy przy okazji nada się na wyzwanie w art-piaskownicy?..



Przepis na.....

















a tu jeszcze wersja bez koronki - prawdę mówiąc nie wiem która lepsza ;)



hurtowo i świątecznie:)

30 kartek, ( tu na zdjęciach w liczbie 13) powstałych wg mojego wzoru, opracowanego dla zespołu,w którym sama pracuję,więc ewentualna reklama - myślę - pożyteczna:)























środa, 4 grudnia 2013

ZEGAR

Jestem bardzo dumna,że udało mi się wykonać pierwszy w życiu zegar:) Praca w większści odbywała się na warsztatach w Retrodrobiazgi , a ukończona w domu - stąd może drobne niedokładności w "cyferblacie":)



Dobór cyfr stanowił nie lada problem,stoczyłam wwnętrzną walkę między potrzebą  efektu artystycznego ( cyfry rzymskie malowane) a praktycznego( jak poniżej - cyfry arabskie naklejane)
To była przyjemność, muszę to powtórzyć:)